Powrót geopolityki

Czy kryzysy międzynarodowe prowadzą do renacjonalizacji polityki zagranicznej?

Publication cover

W zorganizowanej  w Warszawie 13 listopada debacie publicznej ECFR i Ambasady Francji w Polsce z udziałem dwóch byłych ministrów spraw zagranicznych Francji i Polski – Hubertem Vedrine’m oraz Andrzejem Olechowskim w roli prelegentów uczestniczyło blisko 100 osób. Temat spotkania: europejska polityka zagraniczna, wzbudził spore emocje i ożywioną dyskusję.

Moderujący spotkanie Piotr Buras zwrócił uwagę na analizę amerykańskiego eksperta Waltera Russela Meada, który w ubiegłym roku opublikował w magazynie „Foreign Affairs” tekst pt.: ”Powrót Geopolityki”.  Autor postawił tezę, że triumf zachodniej demokracji liberalnej skutkujący zakończeniem Zimnej Wojny nie oznaczał końca polityki siły w stosunkach międzynarodowych, a kraje pokonane w zimnowojennym starciu nigdy nie pogodziły się nowym podziałem strefy wpływów. 

Były minister spraw zagranicznych Francji, Hubert Vedrine przyznał, że nigdy nie wierzył w koniec geopolityki.  Jego zdaniem, zarówno Amerykanie, jak i Europejczycy pod koniec XX wieku żyli w złudzeniu, że odnieśli globalne zwycięstwo (zarówno w sferze gospodarczej, jak i militarnej). Tymczasem ani Chiny, ani Rosja nie zniknęły z mapy świata i dalej dążyły do realizacji własnych strategii.

Andrzej Olechowski zwrócił z kolei uwagę na powrót koncepcji równowagi sił jako modelu relacji międzynarodowych. Dziś ta koncepcja jest szczególnie widoczna w Azji, gdzie poszczególne państwa definiują swoje interesy geopolityczne w relacji do Chin. Alternatywą dla tej koncepcji jest prowadzony przez europejskie kraje model integracyjny. Zamiast równoważyć inne kraje, Niemcy czy Francja zdecydowały się na relacje partnerskie. Obecnie, za sprawą tego zwrotu na naszym kontynencie istnieje cała sieć wzajemnych powiązań i umów, na które jednak nie zgadza się Rosja.  Dodał również, że świat nie będzie w najbliższym czasie skłaniał nas do idealistycznych koncepcji.

Vedrine dodał, że sama koncepcja równowagi sił nie jest zła. W Europie od kilkunastu lat są starania, żeby zbliżyć stanowiska poszczególnych krajów UE. Kryzysy, takie jak konflikt Rosja – Ukraina uwypuklają fakt, że potrzeba jeszcze czasu. Jeżeli jednak by się to udało, Europa stanie się liczącą się siłą globalną.

Dyskutowano również europejską politykę rozszerzenia jako element szerszej strategii na arenie międzynarodowej. Andrzej Olechowski wyraził nadzieję, że chwilowy przestój w tej polityce nie jest zwiastunem jej końca.

Paneliści zgodzili się, że Rosji powinno się przedstawić spójną propozycję współpracy z Europą opartą o nasze wartości.

Andrzej Olechowski stwierdził, że obecny kryzys migracyjny i europejska niezdolność do wspólnego efektywnego działania są pokłosiem niewystarczającej reakcji Zachodu na Arabską Wiosnę.

Vedrine dodał z kolei, że dalsza integracja Europy powinna pogodzić wizje elit z oczekiwaniami i obawami obywateli. Wizja projektu europejskiego musi być bardziej przekonywująca i pluralistyczna, musi być także realistyczna. Były minister spraw zagranicznych Polski dodał, że Europejczycy zaaferowani są przede wszystkim relacjami pomiędzy społeczeństwami wewnątrz samej UE.

Na koniec debaty, w interakcji z publicznością poruszono także m.in. temat roli Ukrainy w Europie, a także szerszej strategii UE na arenie międzynarodowej, włączając relacje transatlantyckie. 

 

European Council on Foreign Relations nie zajmuje stanowisk zbiorowych. Publikacje ECFR reprezentują jedynie poglądy poszczególnych autorów.