Nowy (nie)porządek europejski

Jak Europa może odnaleźć się w nowej sytuacji geopolitycznej? Podsumowanie debaty ECFR zorganizowanej wspólnie z German Marshall Fund of the United States.

Goście

Roman Kuźniar, doradca Prezydenta RP, profesor UW

Mark Leonard, dyrektor European Council on Foreign Relations

Daniela Schwarzer, dyrektor programu europejskiego, German Marshall Fund of the United States

Stephen Szabo, dyrektor Transatlantic Academy

Moderacja

Adam Michnik, redaktor naczelny „Gazety Wyborczej”


19 marca w Galerii „Zachęta” odbyła się publiczna debata pt. „Nowy (nie)porządek europejski”, zorganizowana przez Warszawskie Biura Europejskiej Rady Spraw Zagranicznych oraz German Marshall Fund of the United States. Patronat medialny nad wydarzeniem objęła Gazeta Wyborcza. Panelistami debaty byli wybitni europejscy i amerykańscy eksperci ds. międzynarodowych:

  • Prof. Roman Kuźniar – Uniwersytet Warszawski, doradca Prezydenta RP
  • Mark Leonard – dyrektor ECFR
  • Daniela Schwarzer – dyrektor programu europejskiego, GMF
  • Stephen Szabo – dyrektor Transatlantic Academic

Jeszcze 2 lata temu Rosja była postrzegana jako jeden ze strategicznych partnerów Unii Europejskiej. Obecnie jest ona dla UE strategicznym problemem.

Spotkanie moderował Adam Michnik, redaktor naczelny Gazety Wyborczej. Głównym tematem debaty była kwestia ponownego przemyślenia relacji Zachodu z Rosją w obliczu trwającego na terytorium Ukrainy konfliktu. Jako pierwsza, głos zabrała Daniela Schwarzer, która zauważyła, że obraz Federacji Rosyjskiej na Zachodzie zmienił się diametralnie przez ostatnie 18 miesięcy. Jeszcze 2 lata temu Rosja była postrzegana jako jeden ze strategicznych partnerów Unii Europejskiej. Obecnie jest ona dla UE strategicznym problemem. Nowy wizerunek Rosji to wizerunek państwa, które otwarcie podważa fundamentalne wartości i zasady Zachodu. Dlatego też UE wraz ze Stanami Zjednoczonymi mają przed sobą ogromne wyzwanie, jakim jest sformułowanie nowej strategii wobec państwa Władimira Putina. Ważnym elementem jest również redefinicja całości polityki UE wobec jej wschodnich sąsiadów. Jednocześnie Europa musi zmierzyć się z problemami wewnętrznymi. Choć wprowadzone sankcje, które zostały jednomyślnie poparte przez wszystkie państwa członkowskie to znaczący sukces UE, nie ma zgody na dalsze działania wobec Rosji. Schwarzer zaznaczyła, że Putin będzie szukał słabości wewnątrz UE, aby zburzyć jej jedność i solidarność.

Podczas gdy dla USA najważniejszym wyznacznikiem jest wymiar strategiczny, UE kieruje się przede wszystkim wykładnikiem ekonomicznym.

Wzajemna współzależność Europy i Rosji jest znacznie większa niż na linii USA-Rosja – stwierdził Stephen Szabo. Ten fakt ma istotny wpływ na różnice w prowadzonej przez Europejczyków i Amerykanów polityce w tym konflikcie. Podczas gdy dla USA najważniejszym wyznacznikiem jest wymiar strategiczny, UE kieruje się przede wszystkim wykładnikiem ekonomicznym. Szabo podkreślił ponadto, że ewentualne załamanie jedności wewnątrz Unii, w kwestii sankcji przeciwko Rosji, może spowodować poważny kryzys w relacjach transatlantyckich. Co więcej, obecne przywództwo Niemiec w Europie jest pochodną braku innych alternatyw. Tymczasem kryzys ukraiński to na tyle poważny problem, że RFN nie będzie w stanie sprostać wszystkim wyzwaniom w pojedynkę. Dlatego też niezbędne jest odświeżenie amerykańsko-europejskiego partnerstwa.    

Europa musi na nowo zdefiniować swoją wizję ładu na kontynencie i ze strategii niekończącej się ofensywy oraz rozszerzania Unii należałoby przejść raczej do zabezpieczenia i ochrony tego, co przez ostatnie dekady udało się osiągnąć. 

Mark Leonard podkreślił, że toczący się konflikt przy granicach UE to nie tylko zagrożenie natury militarnej, ale jest to także walka na polu percepcji świata i wizji porządku europejskiego. Co więcej, różnice występują nie tylko pomiędzy Rosją i Zachodem, ale są one widoczne również pomiędzy krajami tzw. liberalnej demokracji. Sam kryzys na Ukrainie jest także odmiennie postrzegany przez USA i UE. Dla Amerykanów największym problemem jest rosyjski rewizjonizm. Dlatego też ich głównym celem jest zadanie jak największych strat Rosji podczas jej prób podważenia dotychczasowego ładu. Wynika to, z jednej strony, z chęci zachowania statusu quo w Europie, z drugiej natomiast, z obawy przed efektem domina, gdzie podobnej natury konflikty mogłyby wybuchnąć w innych częściach świata. Z punktu widzenia europejskiego natomiast, chodzi tu o całą wizję Europy po 1989 roku opartą na koncepcji zastąpienia geopolityki silnymi więzami ekonomicznymi i współzależnością europejskich partnerów. Aneksja Krymu była jednak jasnym sygnałem, że niektórzy aktorzy sceny europejskiej nie chcą być częścią tego porządku.  Dlatego też, Europa musi na nowo zdefiniować swoją wizję ładu na kontynencie i ze strategii niekończącej się ofensywy oraz rozszerzania Unii należałoby przejść raczej do zabezpieczenia i ochrony tego, co przez ostatnie dekady udało się osiągnąć. Europa ponadto powinna „odświeżyć” swoje instytucje, gdyż trudno budować jakikolwiek nowy układ w oparciu o organizacje, w których znajdują się podmioty niepodzielające tych samych wartości i jawnie kontestujące obowiązujący do tej pory model. Zdaniem Marka Leonarda, aby przedsięwziąć tego rodzaju proces, potrzebna jest nowa, długofalowa strategia, która miałaby szansę ustabilizować sytuację w najbliższym sąsiedztwie UE. Z jednej strony nie można zapominać o krajach, które starają się integrować z Unią czyli: o Gruzji, Mołdawii czy Ukrainie. Należy jednak również uwzględnić i zaakceptować formy koegzystencji np. z Unią Eurazjatycką czy Turcją. Trzeba pogodzić się z tym, że w Europie nie będzie dłużej jednego obowiązującego, uniwersalnego porządku determinującego współzależność poszczególnych państw.

Rosja dąży do odnowy polityki imperialnej

Polską perspektywę w dyskusji zaprezentował Roman Kuźniar, który zwrócił uwagę na dwoistość problemu, z jakim obecnie świat zachodni się mierzy. Z jednej strony, wydaje się, że obowiązującemu do tej pory porządkowi tak naprawdę nic nie zagraża. UE oraz NATO jako organizacje międzynarodowe, z uwagi na swój mandat, zrobiły wszystko, co do nich należało. Kryzys udało się ustabilizować, gdyż podpisano drugie porozumienie w Mińsku. Zdaniem profesora Kuźniara należy jednak zauważyć, że Rosja dąży do odnowy polityki imperialnej. Celem prezydenta Putina jest podzielenie świata Zachodu, UE i NATO oraz powrót do koncepcji koncertu mocarstw, w którym Rosja miałaby jedną z najważniejszych ról. Wobec takiej postawy można doszukać się niejednoznacznej odpowiedzi Zachodu.  Obowiązują dwie koncepcje, gdzie jedna narracja opiera się na ustępstwach i próbie obłaskawienia państwa niezadowolonego z dotychczasowego ładu, tak jak w przypadku III Rzeszy w latach 30. Druga polega na strategii powstrzymywania, którą Stany Zjednoczone prowadziły względem ZSRR po II Wojnie Światowej. Jak profesor Kuźniar podkreślił, z polskiego punktu widzenia, jako państwa, które było jedną z ofiar pierwszej koncepcji oraz beneficjentem drugiej, nie ma w tym przypadku wątpliwości wobec wyboru odpowiedniej strategii w obecnej sytuacji.