W zwarciu: polityka europejska rządu PiS

Do kluczowych problemów polskiej polityki europejskiej i zagranicznej rządu PiS należą ideologizacja tejże oraz brak spójności w jej praktycznym wymiarze. 

W przeddzień wizyty Donald Trumpa w Polsce Fundacja im. Stefana Batorego opublikowała trzeci z serii raportów poświęconych polskiej polityce europejskiej, którego współautorem jest dyrektor Warszawskiego Biura ECFR, Piotr Buras. „W zwarciu: polityka europejska rządu PiS (autorzy: Adam Balcer, Piotr Buras, Grzegorz Gromadzki, Eugeniusz Smolar) jest analizą polskiej polityki na tle procesów zachodzących w Unii Europejskiej na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy, a także ocena skutków tej polityki dla warunków przyszłego rozwoju oraz miejsca Polski w Europie. 

Do kluczowych problemów polskiej polityki europejskiej i zagranicznej rządu PiS należą ideologizacja tejże oraz brak spójności w jej praktycznym wymiarze. Przyczynami tego ostatniego są struktura decyzyjna oparta na istnieniu pozarządowego ośrodka decyzyjnego w postaci prezesa Jarosława Kaczyńskiego oraz rywalizacja między różnymi ośrodkami władzy. Raport pokazuje, że rząd niewłaściwie zinterpretował sygnały zmian zachodzących w Unii Europejskiej i zbudował swoją politykę na fałszywych przesłankach. Błędem okazało się przekonanie, że w warunkach ogólnoeuropejskiego kryzysu instytucjonalnego i politycznego Polska pod rządami PiS znajdzie się w awangardzie nowego, krytycznego wobec UE mainstreamu. Co więcej, definicja polskich interesów w dziedzinach takich jak polityka migracyjna, energetyczna czy obronna sprawia, że kierunek, w jakim zmierza Polska, jest źródłem napięć w jej relacjach z instytucjami unijnymi i państwami członkowskimi. 

W kontekście wizyty prezydenta Trumpa w Warszawie autorzy piszą: 

Ta sytuacja (…) może skłaniać rząd do szukania alternatywnych wobec głębszego zakorzenienia w UE rozwiązań politycznych – jednym z nich może być próba silniejszego związania polskiej polityki ze Stanami Zjednoczonymi w szerszym kontekście regionalnym Trójmorza. Taki sojusz, oparty o współpracę energetyczną (import LNG), inwestycje amerykańskie w infrastrukturę regionu oraz współpracę strategiczną w wymiarze bezpieczeństwa (na podstawie istniejącej inicjatywy bukaresztańskiej w NATO), nie jest z definicji sprzeczny z polityką unijną. Niemniej w związku z narastającymi napięciami między Unią a USA (kwestie handlowe, krytyka Niemiec przez Donalda Trumpa, problem wydatków na obronę w UE) próby tworzenia takiego sojuszu mogą być dodatkowym źródłem podziałów w Europie. Nastawienie na USA Donalda Trumpa (kosztem więzów z Unią Europejską) jest dla Polski ryzykowne: brak jasno zdefiniowanych celów polityki zagranicznej prezydenta USA czynią z niego partnera nieprzewidywalnego, zaś jego deklaracje i zobowiązania mogą ulec zmianie pod wpływem potrzeby chwili. Wątpliwe jest także poparcie dla takiego zbliżenia strategicznego w regionie Europy Środkowo-Wschodniej i Południowo-Wschodniej. Innymi słowy, ewentualna „stawka na Trumpa” może mieć konsekwencje w wymiarze europejskim i okazać się kolejną błędną kalkulacją.

Publikacja dostępna jest tutaj.

European Council on Foreign Relations nie zajmuje stanowisk zbiorowych. Publikacje ECFR reprezentują jedynie poglądy poszczególnych autorów.