W odpowiedzi na asertywną postawę Zatoki Perskiej

Nadszedł czas, by Europa przyjęła nowe stanowisko wobec krajów regionu Zatoki Perskiej

Publication cover
Pełny tekst dostępny w
Streszczenie dostępne w

Relacje Europy z sześcioma państwami Zatoki Perskiej tworzącymi Radę Współpracy Zatoki Perskiej (GCC) nie nadążają za rosnącym znaczeniem tych krajów w regionie i w efekcie ograniczają możliwości Europy w zmaganiach z licznymi zagrożeniami, w szczególności z terroryzmem oraz kryzysem migracyjnym.  

W następstwie arabskich rewolucji w 2011 roku, 6 państw GCC, zwłaszcza Arabia Saudyjska, Katar i ZEA zwiększyły zdecydowanie swoją asertywność w całym  regionie Bliskiego Wschodu, angażując się bezprecedensowo w interwencje militarne, polityczne i gospodarcze.

Pomimo wzrostu znaczenia tych aktorów, UE oraz państwa członkowskie w dalszym ciągu patrzą na Zatokę Perską przez pryzmat potencjalnych możliwości, skupiając się na wzmacnianiu stosunków gospodarczych oraz militarnych. Zwłaszcza Francja mówi o bliskim partnerstwie, ale ta deklaracja nie jest poparta poważniejszym politycznym zaangażowaniem poza publicznym przybieraniem pozy jedności. Państwa członkowskie powinny pomyśleć obecnie o bardziej spójnej strategii wobec regionu, która zapewniłaby wzmocnienie wzajemnych relacji, jednocześnie jasno precyzując różnice między partnerami. Pomimo wszystkich problemów, z którymi Europa się boryka, państwa Zatoki wciąż postrzegają ją jako jednego z najważniejszych globalnych graczy, zwłaszcza w obliczu ich pogłębiającej się wrażliwości na niepokoje w regionie. Z tego powodu Europa ma potencjał  do wpływania na tych partnerów, o czym nie powinna zapominać.

Autor publikacji podaje kilka rekomendacji, dzięki którym można lepiej skoordynować współpracę z państwami Zatoki wobec wspólnych wyzwań:

  • polityczny dialog wysokiego szczebla na temat kluczowych problemów w regionie, włączający gotowość do dyskusji nad różnicami w ich percepcji. Francja jest obecnie najlepszym kandydatem do prowadzenia tego dialogu, niemniej Niemcy i Wielka Brytania mogą również się w ten proces zaangażować.
  • nowy format zaangażowania na poziomie ogólnoeuropejskim. Potencjalnym rozwiązaniem może być odnowienie  niefunkcjonującego zgromadzenia ministerialnego na linii UE-GCC. Wysoka przedstawiciel (HR) powinna rozważyć utworzenie forum konsultacyjnego wysokiego szczebla z państwami Zatoki w formacie HR+E3.
  • lepsza współpraca z państwami Zatoki w rozwiązywaniu problemów regionu. Ten postulat nie oznacza natychmiastowych rezultatów w postaci ograniczenia dokonywanych przez kraje Zatok spornych interwencji  Europa powinna poszukiwać konstruktywnych rozwiązań, które zachęciłyby te państwa do zmiany swojej polityki biorąc pod uwagę, że ich obecna strategia może je doprowadzić do ślepego zaułka.
  •  wykorzystanie stosunkowo bliskich relacji zarówno z Arabią Saudyjską, jak i z Iranem do sformułowania nowego otwarcia w kwestii rozwiązywania regionalnych problemów. Europa nie powinna opowiadać się po żadnej ze stron w rywalizacji między oboma krajami. Powinna pomyśleć, jak przekuć porozumienie z Iranem na większe zaangażowanie tego kraju w sprawy regionu, wspierając i uspokajając państwa GCC, nie „kompensując” im jednak tych działań w sposób kontrproduktywny.

Autor publikacji,Julien Barnes-Dacey, Senior Policy Fellow w ECFR, napisał:

„Kraje europejskie długo postrzegały relacje z sześcioma państwami Rady Współpracy Zatoki Perskiej przez pryzmat handlu i współpracy militarnej. Tymczasem działania tych państw mają obecnie istotny wpływ na cykl rozpadu państw, konflikty, terroryzm oraz sprawy migracji – czyli na wszystkie czynniki, które coraz poważniej zagrażają europejskim interesom.” 

„Nadszedł czas, by Europa  przyjęła nowe stanowisko wobec regionu, które scementowałoby wzajemne powiązania, jednocześnie określając różnice dzielące obie strony. Europejczycy nie mogą oczekiwać, że polityka państw Zatoki ulegnie zmianie w jednej chwili. Tym niemniej, im bardziej sprawy regionu będą rzutować na europejskie interesy oraz im bardziej kraje Zatoki zaczną zdawać sobie sprawę z ograniczeń jakie niesie ich nowa asertywność, tym większa staje się przestrzeń na bardziej konstruktywną relację między UE i GCC.” 

 

Na język polski przetłumaczył Bartosz Duda.

European Council on Foreign Relations nie zajmuje stanowisk zbiorowych. Publikacje ECFR reprezentują jedynie poglądy poszczególnych autorów.