Sto lat brytyjskiej samotności: pobożne życzenia o Brexit i bezpieczeństwie

Jeśli Wielka Brytania opuści Unię Europejską utrudni to jej walkę z przestępczością i terroryzmem

Publication cover
Pełny tekst dostępny w
Streszczenie dostępne w

Jeśli Wielka Brytania opuści Unię Europejską utrudni to jej walkę z przestępczością i terroryzmem oraz zmniejszy możliwości do wpływania na jej partnerów. Brexit osłabiłby także NATO – co naraziłoby przyszłe pokolenia Brytyjczyków – w ten sposób rysują się możliwe konsekwencje brytyjskiego rozwodu z Europą według raportu ECFR.

W związku z niedawnymi ostrzeżeniami Davida Camerona i byłych dowódców NATO jasno stwierdzających, że „Brexit” uczyniłby Brytanię mniej bezpieczną, ECFR przeanalizował wywiady z byłymi urzędnikami ds. bezpieczeństwa najwyższego szczebla, regionalnymi ekspertami i dane o europejskiej polityce zagranicznej gromadzone przez ostatnie 5 lat, by zweryfikować argumenty obydwu stron dyskusji.

Raport pt. „Sto lat brytyjskiej samotności: pobożne życzenia o Brexit i bezpieczeństwie” wykazuje, że wraz z końcem epoki, kiedy Stany Zjednoczone pełniły funkcję stróża światowego porządku i postępującym podziałem świata na rywalizujące ze sobą ośrodki wpływów, Wielka Brytania będzie potrzebowała swoich europejskich sojuszników bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Unia Europejska jest na niezwykle silnej pozycji, by walczyć z najskuteczniejszą bronią XXI wieku – nie z z karabinami i bombami, ale sankcjami, regulacjami i restrykcjami handlowymi.

Członkostwa w Unii niesie ze sobą siedem kluczowych dla bezpieczeństwa zalet:

  • Polityka bezpieczeństwa UE jest kształtowana przez brytyjskie interesy. Zjednoczone Królestwo wpływało na najważniejsze decyzje UE takie jak nałożenie sankcji na Rosję czy europejską odpowiedź na kryzys w Syrii. W rankingu Foreign Policy Scorecard opracowanym przez ECFR, w którym oceniane są wpływy poszczególnych państw na kształtowanie polityki europejskiej, rokrocznie Wielka Brytania plasuje się wśród trzech najistotniejszych państw dla funkcjonowania UE. Zjednoczone Królestwo szczególnie mocno na tym zyskuje, ponieważ przysługuje mu prawo weta: Brytania może wzmocnić swoje wpływy dzięki wsparciu UE, jednak nie jest związana polityką innych państw członkowskich.
  • Współpraca organów ścigania w ramach UE zapewnia Brytyjczykom większe bezpieczeństwo. Tylko w ostatnich pięciu latach Europejskie Nakazy Aresztowania pozwoliły sprowadzić 650 osób przed oblicze sprawiedliwości
  • Europejski system dzielenia się danymi wywiadowczymi odgrywa fundamentalną rolę w zwalczaniu terroryzmu. Ogromna część bardzo ważnych informacji o terroryzmie pochodzi od europejskich partnerów. Członkostwo w UE daje dostęp do ogromnych baz danych potrzebnych do śledzenia posunięć terrorystów.
  • Brytania kształtuje unijne sankcje. Sankcje stały się jednymi z najważniejszych narzędzi, które są w stanie rzucić wyzwanie tak trudnym globalnym graczom, jak Iran czy Rosja. Obecnie Unia Europejska utrzymuje sankcje wobec 38 krajów i podmiotów.
  • UE wzmacnia wpływy Wielkiej Brytanii. W świecie zdominowanym przez mocarstwa o wielkości całych kontynentów i regiony integrujących się ze sobą państwa, UE dodaje wagi Zjednoczonemu Królestwu. Wszyscy najważniejsi partnerzy Wielkiej Brytanii spoza UE woleliby, żeby Brytania nie oddzielała się od Europy – od Chin przez Stany Zjednoczone po państwa Brytyjskiej Wspólnoty Narodów.
  • Zjednoczone Królestwo utrzymuje swoją kontrolę nad granicami. Członkostwo w Unii pozwoliło Brytanii „przesunąć” swoje granice do Calais. Pomimo że jedynie 3% wszystkich wniosków o azyl w UE w 2015 r. rozpatruje Londyn, Wielka Brytania jest szóstym co do wielkości beneficjentem Funduszu na Rzecz Azylu, Migracji i Integracji, otrzymując rocznie ok. 40 milionów euro.
  • NATO potrzebuje silnej Brytanii w silnej Unii. Obecny szef NATO oraz każdy z jego pięciu bezpośrednich poprzedników przestrzegali Brytanię przed występowaniem z UE.

European Council on Foreign Relations nie zajmuje stanowisk zbiorowych. Publikacje ECFR reprezentują jedynie poglądy poszczególnych autorów.