Europa w stanie wojny

Europa w stanie wojny – do tego określenia użytego przez prezydenta Francji Francoisa Hollanda po atakach w Paryżu nawiązywała debata ECFR nt. kryzysu na Bliskim Wschodzie, kryzysu migracyjnego i zagrożenia terrorystycznego ze strony Państwa Islamskiego dla Europy.

Europa w stanie wojny – do tego określenia użytego przez prezydenta Francji Francoisa Hollanda po atakach w Paryżu nawiązywała debata ECFR nt. kryzysu na Bliskim Wschodzie, kryzysu migracyjnego i zagrożenia terrorystycznego ze strony Państwa Islamskiego dla Europy.

W dyskusji 7 grudnia 2015 r. pt. „Debata publiczna pt. „Europa w stanie wojny. Jaka polityka wobec Syrii i Państwa Islamskiego po zamachach w Paryżu?” moderowanej przez Piotra Burasa, dyrektora warszawskiego biura ECFR, wzięli udział:

  • Prof. Jean- Pierre Filiu (Profesor Sciences Po, Paryż)
  • Julien Barnes-Dacey (Senior Policy Fellow, ECFR Londyn)
  • Elena Suponina (Rosyjski Instytut Studiów Strategicznych, Moskwa)

Reakcja Europy na ataki w Paryżu

Prof. Jean- Pierre Filiu uważa, że ataki w Paryżu były swoistym 11 września dla Europy. Ponadto mamy do czynienia z rewolucją, politycznym tsunami w świecie arabskim, które można porównać do roku 1989 roku w Europie. Jeśli chodzi o odpowiedź na ten stan rzeczy możemy tak naprawdę wybierać z opcji, które stanowią większe lub mniejsze zło. Obecnie daleko nam do utworzenia koalicji, która przeprowadziłaby interwencję lądową. Naszą dużą strategiczną słabością jest to, że nie mamy empatii wobec Arabów, nie traktujemy ich jako ludzi, którzy mają prawo do wolności. Fala uchodźców i dżihad to objawy rewolucji i kontrrewolucji w ramach wiosny arabskiej. Obecnie płacimy cenę za fatalną sytuację, która ma miejsce na Bliskim Wschodzie. Baszszar Assad jest bardzo skuteczny w podtrzymywaniu konfliktu, który doprowadził do tego, że połowa obywateli Syrii musiała uciekać ze swych domów. Jedyną skuteczną odpowiedzią na kryzys związany z ISIS jest zdobycie Al-Rakki. Assad i Kurdowie nie pomogą w tym, jedyna opcją są rewolucjoniści sunniccy, ale tych z kolei bombarduje Rosja.

  

Rosyjski pomysł na rozwiązanie konfliktu jest inny. Elena Suponina uważa, że mocarstwa nie mają dobrej strategii wyjścia z tego kryzysu. Rosja wg ekspertki nie broni Assada, ale zapewnia ochronę terytorium syryjskiego. Upadek Assada może być bardzo złym scenariuszem, m.in dlatego, że syryjska opozycja jest bardzo podzielona i pogrążona w sporach politycznych. Rosja pomimo swoich dobrych relacji z obecnym rządem syryjskim wolałaby, by opozycja zjednoczyła się. Według Suponiny sytuacja będzie się pogarszać i zaowocuje większą liczbą ataków terrorystycznych. W Rosji są duże niepokoje przed kolejnymi atakami, tak jak miało to miejsce z rosyjskim samolotem pasażerskim lecącym nad Synajem. W najbliższej przyszłości Rosja nie zmieni swojego stanowiska w sprawie Syrii i będzie dalej wspierać Assada i proponuje nie rozstrzygać sporu dotyczącego rozwiązania konfliktu politycznego w Syrii i zamiast tego skupić się na zwalczaniu terroryzmu. Istnieje możliwość by armia syryjska podjęła walkę z Państwem Islamskim. Badaczka z Moskwy poddaje w wątpliwość amerykańską kampanię nalotów, która w ogóle nie osłabiła ISIS. Skuteczność tej kampanii jest nikła.

Jednym z forum rozwiązania konfliktu jest proces wiedeński. Julien Barnces-Dacey to potwierdził i wskazał na szereg ataków w Libanie, na Synaju i w Europie. Ataki są częścią strategii ISIS. W Europie ich zamierzeniem jest polaryzacja opinii publicznej i wzmocnienie islamofobii, wrogości wobec muzułmanów, która miałaby wypychać miejszości islamskie z Europy. ISIS chce sprowokować jak najwięcej ataków wobec siebie. To strategiczne dążenie ISIS stanowi analogię do interwencji w Iraku, która przyczyniła się do jego powstania. Wg eksperta ECFR w Europie jest duża chęć interwencji, ale na razie bez operacji lądowych. Potrzebna jest taka reakcja militarna, która będzie efektywna. Strategia polityczna dot. zniszczenia ISIS jest nietrafiona, bo dotyczy konfliktu sunnicko-szyickiego na tych terenach. Tylko lokalna ludność może rozwiązać ten problem. ISIS uzasadnia pewną narrację i potwierdza binarną wizje tego regionu polegającą na tym, że albo mamy do czynienia z dyktatorem, albo z wolnością. Kwestia Assada natychmiast nie rozwiąże problemu ISIS. W Syrii jest ogromny konflikt pomiędzy różnymi siłami. Barnes-Dacey nie zgadza się jendak, że Assad jest siłą, która rozwiąże konflikt. Uważa, że na wszystkich aktorów w Syrii trzeba wywierać presję, aby zakończyć wojnę domową.

Strategia wobec ISIS

Prof. Jean- Pierre Filiu uważa, że najważniejszym celem jest zdobycie Al-Rakki, aby powstrzymać kolejne attaki terrorystyczne. Niestety mamy coraz mniej czasu na skuteczne rozwiązanie konfliktu. W 2004 w Madrycie, w 2005 w Londynie i ostatnio w Paryżu płacimy za błędy związane z interwencją USA w Iraku i na Bliskim Wschodzie. Duże błędy nadal popełniają USA. Barack Obama w sierpniu 2013 r. odmówił ataku na Assada po użyciu przez reżim broni chemicznej wobec opozycji. USA podają błędne dane o neutralizacji dżihadystów i nie zważają na nikłe rezultaty swojej interwencji. Morale wojska Assada są bliskie zera, walczy głównie Hezbollah. Wg Filiu Rosja wspiera Assada, który stracił swój impet i siłę. Proces wiedeński jest istotny, ale istotniejsze jest wprowadzenie strefy zakazów lotu w Syrii, wyprowadzenie wszystkich obcych wojsk i doradców i zaprzestanie wojny domowej.

Elena Suponina przytoczyła dane, że między 2000 a 2008, czyli jeszcze przed arabską wiosną liczba ataków terrorystycznych zwiększyła się trzykrotnie. Poza ISIS jest szereg innych ugrupowań, które stosują metody terrorystyczne. Interwencja w 2003 roku w Iraku otworzyła puszkę Pandory i dotyczy to regionu, gdzie nadal znajduje się broń chemiczna. Jednocześnie Suponina przytoczyła przykład Libii i interwencji Zachodu, która nie przyniosła dobrych rezultatów i przyczyniła się do kryzysu uchodźczego. Istotnym faktem jest też to, że Irak nie zjednoczy się, są małe na to szanse. Priorytetem jest zwalczanie terroryzmu. Jednakże interwencja lądowa bez szerokiego konsensusu międzynarodowego byłaby katastrofą.

Wkroczenie Rosji do Syrii jest istotnym faktem dla konfliktu – uważa Julien Barnes-Dacey. Powodem interwencji są postępy opozycji w Syrii i poparcie Putina dla Assada. W debacie zachodnioeuropejskie generalnie trzymamy się koncepcji, która nie pozwala na rozpad Syrii i Iraku. Jest jednak koncepcja by powstało państwo sunnickie, które mogłoby przejąć zwolenników ISIS. Mimo, że istnieje coś takiego jak wspólnota syryjska, to można mieć wrażenie, że Syria rozpada się. Alternatywą może być dewolucja władzy i wzmocnienie samorządności Kurdów, sunnitów i innych grup. Istotne jest jednak nie podsycanie logiki sektariańskiej, która jest paliwem do dalszego konfliktu.

Wg prof. Filiu nie można wygrać z terroryzmem, wojna wytoczona terroryzmowi to mrzonka. Można zlikwidować ISIS i inne ugrupowania fundamentalistyczne, ale szerszego zjawiska terroryzmu nie jesteśmy w stanie wyeliminować całkowicie.

Polecamy pełne nagranie z debaty dostępnu w języku polskim i angielskim:

 
 

European Council on Foreign Relations nie zajmuje stanowisk zbiorowych. Publikacje ECFR reprezentują jedynie poglądy poszczególnych autorów.